Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

tło
reklama
Pętla kredytowa?     To nie koniec świata!
kalendarz 03/01 2019

Pętla kredytowa? To nie koniec świata!

Prawo i Finanse

O tym, jak sobie radzić w sytuacji, kiedy raty długów znacznie przekraczają dochody - rozmawiamy z ekspertem Krzysztofem Oppenheimem, prowadzącym Kancelarię Usług Finansowych, autorem blogów „Poradnik dla Zadłużonych” oraz „Witajcie w Banku-Stanie”.

HomeTrendy -  Kiedy można uznać, że dana osoba wpadła w pętlę kredytową?

Krzysztof Oppenheim –  Na pewno, kiedy zadłużony posiada wiele zobowiązań, a nie jedno czy dwa. Oraz kiedy długi „najświeższe” były zaciągane w celu spłaty tych wcześniej pozyskanych. Oznacza to bowiem, że osoba ta utraciła płynność finansową z powodu nadmiernego zadłużenia, a mimo to brała kolejne pożyczki.

HT -  Ilu zobowiązań można w ten sposób się dochrapać? Nawet dwudziestu?

K.O. –  Żartuje Pan. Niektórzy moi klienci mają na koncie ponad 50 różnego rodzaju pożyczek, z czego większość stanowią „chwilówki”. Bywa tak, że dana osoba osiąga dochody na poziomie 3000 zł netto, a raty tychże pożyczek przekraczają 15 000 zł.

HT -  Niezły wynik… Pewnie w tego typu sytuacjach jedynym lekarstwem jest upadłość konsumencka?

K.O. –  Niestety – nie tędy droga. Trzymając się wytycznych obowiązującej obecnie ustawy, takiej osobie bardzo łatwo jest zarzucić rażące niedbalstwo i zwiększanie zadłużenia  - świadomie – w sytuacji, kiedy dłużnik nie posiadał zdolności kredytowej. Czyli praktycznie na 90 proc. taki wniosek o upadłość konsumencką zostanie oddalony.

HT -  No to ja się podaję, nie widzę rozwiązania. Chyba, że wyjazd za granicę.

K.O. –  Nie każdy jednak ma takie możliwości. Więc takich rad moich klientom nie udzielam. Są jednak inne sposoby.

HT -  Proszę zatem uchylić rąbka tajemnicy? Jak sobie radzić, kiedy miesięczne raty znacząco przekraczają uzyskiwane dochody przez daną osobę? Jak żyć – cytując klasyka?

K.O. –  Dla uproszczenia przyjmijmy, że dłużnik nie dorobił się żadnego majątku. W takiej sytuacji optymalnym rozwiązaniem jest całkowite zaniechanie spłaty wszystkich zobowiązań. W opisanej wcześniej sytuacji, osoba zarabiająca 3000 zł netto, może całość tych środków przeznaczyć na inne cele, tj. nie wpłacać na poczet długów nic a nic. To rada na początek.

HT -  Może i słuszne działanie, ale chyba trochę nie w porządku wobec wierzycieli. Moim zdaniem: moralnie wątpliwe rozwiązanie.

K.O. –  O czym Pan mówi?! Mamy moralnie zachowywać się wobec lichwiarzy??? Czy Pan wie, że miesięczny koszt chwilówki może wynosić prawie 30 procent? Powtarzam – są to koszty pożyczki za każdy miesiąc, a nie podane w skali roku!  Poza wszystkim, przecież pożyczkodawcy mają dostęp do bazy BIK, więc widzą sytuację finansową dłużnika i jego historię kredytową. Czyli lichwiarz widzi, że klient posiada już 49 pożyczek, a mimo to udziela kolejnej - tej osobie. Dlatego też, winą za nadmierne przekredytowanie zawsze obciążam pożyczkodawców, a nie ich ofiarę, czyli dłużnika.

HT -  Trudno nie przyznać racji. Ja też dostaję często sms-y z ofertami pożyczek, więc znam nachalną akwizycję ze strony firm pożyczkowych. Ale wróćmy do wątku głównego: zaprzestanie spłaty zobowiązań nie oznacza, że wierzyciele o długach zapomną. Więc to wygląda mi na działanie na krótką metę.


K.O. –  Zgadza się, zaprzestanie spłaty rat to krok numer jeden. Potem trzeba włożyć sporo pracy, aby nie dopuścić do egzekucji komorniczej.

HT -  Jak to się robi? Przecież jak jest dług, wierzyciel idzie do sądu, tam wygrywa sprawę i może iść do komornika. Czegoś nie rozumiem?

K.O. –  Nie, dokładnie jest tak, jak Pan to opisał. Ale nie wziął Pan pod uwagę jednej kwestii, mam na uwadze sąd.

HT -  Myśli Pan, że sąd będzie po stronie dłużnika?

K.O. –  Nie, mowa tu o patologii naszych sądów, w tym m.in. o niezmiernej przewlekłości postępowań. Więc sprawa w sadzie, także stosunkowo prosta, może tam utknąć nawet na 3 lata. Czasem i na dłużej…

HT -  I dopóki sprawa jest w sądzie, to wierzyciel nie może wołać do pomocy komornika? Taka jest Pana metoda obrony?

K.O. –  Tak jest!  Czyli sprawy się toczą w sądzie, a dłużnikowi nikt nic nie może zabrać.  Jeśli w ten sposób wytrzymamy np. 2 lub 3 lata, ten czas trzeba wykorzystać na przygotowanie się do ewentualnej egzekucji. Bo w sumie kiedyś to nastąpi.

HT -  I wtedy komornik wchodzi do akcji, sprawdza dłużnika, że ten nie jest „ściągalny”, więc musi umorzyć egzekucję. O to chodzi?

K.O. –  Owszem.  Nie mogę jednak tematu rozwijać, bo jest to know – how mojej działalności w zakresie antywindykacji.  Mam na myśli zarówno przedłużanie postępowań w sądzie, jak i sposoby ucieczki z „radaru” komornika. Jedno warto dodać, działania te są w pełni zgodne z obowiązującym prawem. Mówiąc krótko: nieskuteczna egzekucja nie boli. Choć z pewnością nie jest przyjemna, ale to dotyczy tylko psychiki dłużnika.

HT - Słyszałem, że wkrótce może zmienić się ustawa o upadłości konsumenckiej. Czy to prawda? Jakiego typu będą to zmiany?

 K.O. –  Prace nad nowelizacją ustawy trwają już ponad rok, jest duża szansa, że pod koniec 2019 roku będziemy upadać „po nowemu”. Ustawa ma być zdecydowanie bardziej liberalna, m.in. w kwestii nie brania pod uwagę winy wnioskodawcy. Jeśli ktoś jest niewypłacalny, to dostanie upadłość. Nawet jak ma 100 chwilówek, a biorąc je -  nie był osobą upośledzoną.

HT -  Wróćmy więc do przykładu z początku naszej rozmowy. Na razie bronimy się opisanymi przez Pana metodami, czyli brak spłaty oraz aktywna obrona w sądzie. Potem następuje zmiana ustawy i dłużnik ten uwalnia się od długów poprzez ogłoszenie upadłości konsumenckiej. Taki scenariusz też jest możliwy?

K.O. –  Nie tylko możliwy, ale wręcz bardzo prawdopodobny! Część moich klientów właśnie w ten sposób prowadzę, tj. czekamy na zmianę ustawy i wtedy będziemy składać wniosek o upadłość konsumencką.

HT -  W Pana metodzie jedna kwestia mnie nurtuje. Jak ktoś ma, na przykład, 50 długów, będzie pewnie pozwanym blisko 50 razy, to skąd weźmie środki na tylu prawników? Przecież usługi prawne należą do najdroższych branż. Kogo na to stać?

K.O. –  Pięknie Pan ujął największy problem. Otóż jest ogromna różnica pomiędzy usługami typowej kancelarii prawnej w stosunku do kancelarii antywindykacyjnej. My, to jest profesjonalni antywindykatorzy, zawsze staramy się dostosować cenę usługi do zasobności portfela klienta. Oczywiście, nie zawsze się to udaje, ale w około 80 procent przypadkach – jest to możliwe.

HT – Nie chce mi Pan chyba powiedzieć, że fachowcy od podważania długów w sądzie, pracują za darmo, tj. nie biorąc nic od pozwanego?

K.O. –  Nikt nie pracuje za darmo, chyba, że mowa o wolontariacie. Ale dość często się zdarza, że prawnik-antywindykator po ocenie treści pozwu widzi dużą szansę na wygraną. Wtedy może podjąć się sprawy, nie wymagając od dłużnika wynagrodzenia.

HT – Ale jak to? To kto wtedy zapłaci za pracę tego prawnika?

K.O. –  Wierzyciel: jak przegra w sądzie. Wtedy, zgodnie z obowiązującym prawem, musi zapłacić stronie wygranej tzw. koszty zastępstwa procesowego. W zależności od kwoty w pozwie, jest to zwykle kilka tysięcy złotych. Ale może być ponad 10 000 zł. A praca taka nie jest wymagająca i powtarzalna.

HT – To mnie Pan zaskoczył! Prawnik, który jest fachowcem, broni klienta w sądzie, wygrywa sprawę i nie żąda od dłużnika wynagrodzenia. Podoba mi się to! Naprawdę tak to działa?

K.O. –  Naprawdę. Może Pan sam poszperać w Internecie, takich firm w Polsce jest coraz więcej. Ale proszę pamiętać, że formuła pracy bez wynagrodzenia dla kancelarii ma miejsce tylko wtedy, kiedy sprawa w sądzie dobrze rokuje dla pozwanego, czyli dłużnika.  Nie możemy więc wyciągnąć daleko idących wniosków, iż antywindykatorzy, z założenia, nie pobierają prowizji od swoich klientów.

HT – Jaka grupa dłużników ma obecnie także pod górkę, jeśli chodzi o możliwość upadłości konsumenckiej?

K.O. –  Z pewnością: byli przedsiębiorcy. Ale także ci, którzy wciąż działalność prowadzą, ale są w stanie permanentnego braku płynności finansowej. Tę grupę również ustawodawca mocno dyskryminuje, według stanu na dziś. Po zmianie ustawy ma być ponoć lepiej. Miejmy nadzieję, że tak się stanie.

HT – Takim osobom także można skutecznie pomóc? Pewnie tu dochodzą jeszcze boje z Urzędem Skarbowym, ZUS-em, czy z kontrahentami?

K.O. – Oczywiście, że można. Ale to już wyższa szkoła jazdy. Właściwie to temat na dłuższą rozmowę, może więc o tym opowiem następnym razem.

HT – Świetny pomysł!  Dziękuję za dzisiejszą rozmowę i tak cenne rady dla naszych Czytelników.

-----------------------------------------------------------------------------------

Krzysztof OPPENHEIM: ekspert finansowy od kredytów hipotecznych, restrukturyzacji i konsolidacji zobowiązań, związany z bankowością od 1993 r.  Specjalizuje się także m.in. w upadłości konsumenckiej, rozwiązywaniu problemów kredytów „frankowych”, oraz w pomocy kredytobiorcom przy ich sporach z bankami. Od kilku lat prowadzi Kancelarię Finansową ze specjalizacją – antywindykacja.

Kancelaria Krzysztofa Oppenheim
ul. Sobieskiego 60/11, 02-930 Warszawa, tel.: 22 696 01 70
http://krzysztofoppenheim.pl
https://www.facebook.com/kancelaria.koppenheim


Tagi:
Kancelaria Krzysztofa Oppenheim, Krzysztof Oppenheim, kredyt

Zobacz podobne artykuły:

Jak się legalnie pozbyć komornika? Oto kilka sposobów
kalendarz 08/01 2024

Jak się legalnie pozbyć komornika? Oto kilka sposobów

Prawo i Finanse

2024.01.08

Rozmawiamy z ekspertem od finansów i od antywindykacji - Panem Krzysztofem Oppenheimem, właścicielem Kancelarii Doradztwa Finansowego, który opowiada jak można legalnie obronić się przed skuteczną egzekucją komorniczą....
Czy odmrożenie kredytów wystarczy, by ruszyła sprzedaż mieszkań?
kalendarz 30/12 2022

Czy odmrożenie kredytów wystarczy, by ruszyła sprzedaż mieszkań?

Prawo i Finanse

2022.12.30

Czy wyhamowanie podwyżek stóp procentowych i zniesienie rekomendacji KNF, która drastycznie obniża zdolność kredytową, sprawiłoby zdaniem deweloperów, że klienci wrócą do biur sprzedaży? Czy odblokowanie dostępu do finansowan...
Komornik nie taki straszny, jak go malują
kalendarz 05/07 2022

Komornik nie taki straszny, jak go malują

Prawo i Finanse

2022.07.05

O tym jak sobie radzić, kiedy nie starcza „do pierwszego” i jak się ochronić przed egzekucją komorniczą, rozmawiamy z ekspertem od finansów i od antywindykacji - Krzysztofem Oppenheimem, właścicielem Kancelarii Doradztwa Fina...
Najnowsze artykuły:
Co jest dziś najważniejsze dla osób kupujących mieszkania?

Co jest dziś najważniejsze dla osób kupujących mieszkania?

Nieruchomości / Mieszkanie

2024.04.03

Jakie czynniki decydują o wyborze mieszkań? Co jest teraz kluczowe dla nabywców? Jakie nowoczesne rozwiązania technologiczne wdrażane są w nowych inwestycjach? Które są najwyżej punktowane przez kupujących?
Elegancja i funkcjonalność

Elegancja i funkcjonalność

Wnętrze / Jadalnia

2024.01.30

Kolekcja Marone Elite to eleganckie i funkcjonalne meble drewniane, inspirowane urokami prowansalskiej scenerii. Wykonane z wysokiej jakości drewna sosnowego fińskiego, są trwałe i odporne na uszkodzenia. 
Okna do domów energooszczędnych i pasywnych

Okna do domów energooszczędnych i pasywnych

Nieruchomości / Dom

2024.01.23

Budownictwo o charakterze pasywnym i energooszczędnym wymaga stosowania rozwiązań, które znacząco ograniczą codzienne zużycie energii.